Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 15 listopada 2015

Cmy

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgroCQ1BPhh0PgnY77CWsQOMalsWVhJPAF7v5qelq7pchCbN1ftjfsDTLuPZbTKaj5I8ZMq9DQOZq8eWuUVKJNFKjp0BEjtjUP8XMRUAhsqQhh4nbgSDdM6_GDDo7nPq46RrRULRqh_8OA/s640/SL379478.JPG
Ćmy

Burzowa ciepła noc
zapalona lampa naftowa 
zleciały się ćmy wokół niej
jak my do światła
do wiedzy
jak my się tam spalamy

Ćmy do światłą lecą
w płomieniach giną

Mamy marzenia
do ich spełnienia dążymy
nie zawsze się udaje
czasem - żałujemy

Ćmy do światła lecą
tam się spalają 

Spotkałem dziewczynę
w górach przy Morskim Oku
mimo ze małolat
pokochałem - na całe życie

Ćmy do światła lecą
 tam się spalają

popiół  pozostaje

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.