Czy pamiętasz
panie bracie Polaku
gdy nasz dziad i ojciec na wezwanie stanęli
nie ulękli się wrogiej stali nawale
z dumą swą krew i życie Polsce oddali
czy pamiętasz bracie szanowny
gdyśmy w pochodzie szli z Solidarnością
wołaliśmy „Pracy i chleba”
nie zatrzymały nas milicyjne kordony
WOLNOŚĆ
błyszczała na sztandarach
i gdy wreszcie ją wywalczyliśmy
i nastała dla wszystkich
naprawdę zabrakło pracy i chleba
to w Polsce dla twych dzieci zabrakło
poszukały ich na paryskim bruku
syn błaga o pracę przy Notre-Dame
córka handluje ciałem na Montrouge
chylisz swoje spracowane czoło mój bracie
srebrną siwizną skronie pokryte
oczy zaszły zmęczeniem
teraz choć mamy nadmiar wolności
często brakuje dla dzieci chleba
Lech Kamiński
panie bracie Polaku
gdy nasz dziad i ojciec na wezwanie stanęli
nie ulękli się wrogiej stali nawale
z dumą swą krew i życie Polsce oddali
czy pamiętasz bracie szanowny
gdyśmy w pochodzie szli z Solidarnością
wołaliśmy „Pracy i chleba”
nie zatrzymały nas milicyjne kordony
WOLNOŚĆ
błyszczała na sztandarach
i gdy wreszcie ją wywalczyliśmy
i nastała dla wszystkich
naprawdę zabrakło pracy i chleba
to w Polsce dla twych dzieci zabrakło
poszukały ich na paryskim bruku
syn błaga o pracę przy Notre-Dame
córka handluje ciałem na Montrouge
chylisz swoje spracowane czoło mój bracie
srebrną siwizną skronie pokryte
oczy zaszły zmęczeniem
teraz choć mamy nadmiar wolności
często brakuje dla dzieci chleba
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.