Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 25 maja 2014

śmierć Generała

Śmierć Generała

Zmarł jak wielu innych
którzy przyszli od wschodu
w „przyjaźni bratniej” z wrogiem narodu

Wybrali kruche życie lecz z karabinem
byle dalej od Syberii i Moskwy
byle bliżej Warszawy
i nadzieję że w kraju nie będzie obcych
gdyż przecież - karabin dostali

Do Polski przyszli od wschodu
jak zawsze przez Moskwę oszukani
patrzyli z Berlingiem bezczynnie przez Wisłę
na śmierć Warszawy
jej w mękach konanie

W ruinach brunatnej stolicy
zawiesili swą dumę i chwałę
w najpiękniejszych kolorach biało – czerwonych
w nią swą krew pot i niedolę przelali

To nic że wisiała chwilę
bo kłuło w oczy Moskali
lecz był i wisiał
przecież wszyscy widzieli

Osiedli nad wielką rzeką
inną niż Wisła i obcą
zwyczajnie jak dawniej ziemię orali
jak tamtą kiedyś nad Wisłą

Żyli w kraju nad Odrą
nowej ojczyźnie darowanej od Moskwy
nagroda za krew pot i śmierć w okopach
pod władzą ciągle Moskali

Ten brat na żartach się nie zna
chętny do kieliszka i śmierci
odmówić to jak inni przed nim
Moskwa - kula w łeb i nekrolog
Zmarł jak bohater – na serce”

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.