Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 29 kwietnia 2014

Pamiętam matkę

( Gustaw Klimt - Macierzyństwo )
Pamiętam  matkę
 
Uśmiechniętą
ubraną w sukienkę kwiecistą
lecz na zawsze przed oczyma
pozostała postać ostatnia
blada i wysuszona
chora śmiertelnie na przekleństwo rodziny
zostawiła mi w spadku
razem ze swoją wielką miłością

Blada jak szpitalne ściany
szpitalne łóżko i pościel
z broczącą straszną raną z boku
przez którą uciekało życie

Zostawiła mi ją w spadku
ważną jak rany Chrystusa
jak jego kochane
taką zapamiętałem na zawsze
nie ma jej od dawna

Została na miłym cmentarzu
w mieście które szczyci się Nowym
ktoś zapali znicz bo pamięta
ktoś inny zostawi kwiaty
siostra przeczyści kamień
by wzbudzić na nowo wspomnienia
nasze – przedwczesne i sieroce

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.