( z internetu )
Motylki
(Dla Irka)
Wylęgły się latem motylki
z kokonów paskudnych gąsienic
między kwieciem fruwały
opijały się nektarem kwiatów
Słonko radowało ciepłem
deszczyk martwił jak nas
przed ptaszkiem uciekały za krzaczek
przed żabką w kałuży też
Lecz gdy skończyło się ciepłe lato
i słoty zimnej nadszedł deszcz
poznikały gdzieś kolorowe motylki
odeszły - minął ich czas
Teraz świat stał się inny
w rudych barwach złota czas
następnego lata znów będą motylki
lekkie kolorowe
Jak w snach
Lech Kamiński
(Dla Irka)
Wylęgły się latem motylki
z kokonów paskudnych gąsienic
między kwieciem fruwały
opijały się nektarem kwiatów
Słonko radowało ciepłem
deszczyk martwił jak nas
przed ptaszkiem uciekały za krzaczek
przed żabką w kałuży też
Lecz gdy skończyło się ciepłe lato
i słoty zimnej nadszedł deszcz
poznikały gdzieś kolorowe motylki
odeszły - minął ich czas
Teraz świat stał się inny
w rudych barwach złota czas
następnego lata znów będą motylki
lekkie kolorowe
Jak w snach
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.