Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 7 marca 2013

Morska bryza

( z internetu )
Morska bryza

Spacer brzegiem morza
wiatr szarpie mną walczy
jak zapaśnik chce wywrócić
odwrócić od morza widoku

Morze oszalało
pianą bryzga
młotem o plażę wali
przewala się kipi

W oddali słońce chyli się ku zachodowi
kąpie się w purpurze
przed zmierzchem olbrzymie
zaraz wysieje mroku nasienie
a mewy na wszystko obojętne
zajmują się swoimi sprawami

Spacer brzegiem morza
fala tuli gołe stopy głaszcze
jak pies wiernie spogląda
oczami które nie znają zdrady
kipią miłością
kotem do stóp się tulą
nie wierz jej ona tak zawsze

Spacer brzegiem morza
słońce rozgrzewa miło
ciepłem obdziela do syta do szpiku kości
nadmorski zefir chłodzi w spiekocie
rozleniwia pozwala zapomnieć

Jak pięknie by mogło być
czy można zapomnieć o miłości

Lech Kamiński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.