Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 24 lutego 2012

Przeszczep

Przeszczep

Pamiętam na zawsze
 było dawno

pełne zmęczenia oczy
wylane odpowiedzialnością
za życie
 to co najważniejsze

Oczy siwe troską
 nie musiały a były
podarowały mi swą noc
padły wielkie ważne słowa

Będzie dobrze
uda się
bać się nie trzeba
 to życie nowe

Wrócisz

dobre oczy lekarza

2 komentarze:

  1. Znowu chwytasz za serce Poeto. Pięknie podziękowałeś za dar otuchy, troski, wiary w powodzenie.
    Wiersz jest również hołdem oddanym lekarzowi. To był prawdziwy LEKARZ.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.