Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 12 września 2021

W zachwycie i zmęczeniu

W zachwycie i zmęczeniu


Pociągnięte kreską słońca
wymalowane zapachem wiatru
wywołał mnie ze szczytów arogancji
zew na obrazy rwący serce 

Przyrody kolorami skąpany brązu i zieleni
szlifuje charakter wysiłkiem
oczy widokiem grani strzelistych wypełnia
ozdobionych strumieniem potu 
opłaconym zmęczeniem 

Tutaj byłem wśród dzikiej zieleni
toczącej stałą walkę z pogodą o życie  
kurczowo trzymającej się ziemi skalistej
odrobinki słońca skradzionej latem

Szczyty mgłami otulone wstydliwie
słońcem i wichrem wypalane od wieków
kamieniste ścieżki żądają mocnych butów
ale nic to w porównaniem z uczuciem
gdy nie musisz ptakom zazdrościć lotu
gdy dojdziesz rozpalony słońcem i wichrem
nad urok wody kryształowo czystej
 
Przysiądź wędrowcze i otwórz serce
Bóg tam przecież czeka na ciebie 

Lech Kamiński


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.