Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 9 kwietnia 2021

O miłości

O miłości

nie żartuję się z miłości
zbyt drogo kosztuje 
ja jej się boję
z nią zawsze się liczę

zaczai się za ławką
na koncercie ją spotkasz
obezwładni całego
wolności to koniec

nogi zrobi z waty
język skołowacieje
nie dasz rady wykrztusić słowa
jest wtedy bez sensu 
z ukochaną rozmowa 

masz minę głupią
gębę bezmyślnie rozdziawiasz 
postawisz w słup oczy
i ją tylko rozbawisz

ona się uśmieje 
po co jej taki gapa 
który miny robi głupie
nie pozna się na  miłości 
wydrwi nieszczęsnego chłopaka

lecz gdy pozna innego
pewnego siebie drągala 
a przy tym gburowatego
który używa i pije

wystarczy parę słów słodkich
wypowiedzianych do ucha
obieca nieba górę
miłość dożywotnią głęboką 
tak jak wypada i trzeba 

wtedy się zakocha 
odda mu wszystko co posiada
lecz potem żałuje 
gdyż najczęściej 
sama wychowa dzieciaka 

tak nie potrafię 
dziewczynę szanuję 
lecz ona mną pogardza 
przed ludźmi się wstydzi 

boję się miłości 
mężczyznę w gapę zamienia

Lech Kamiński

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.