Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 12 lutego 2021

Bukiet Kasztanowca

Bukiet kasztanowca

Pierwszy mój bukiet był z kasztanowca 
przepiękny choć bardzo nietrwały 
przyjęła go swoją piersią młodą
ja z zażenowania zapłonąłem czerwienią
 
Była piękną dziewczyną
królowa podwórka 
wszystkich czarowała warkoczem w hebanach  
głowę nosiła wysoko
nieczuła na umizgi 
a jednak 
wtedy z uczuciem ją całowałem 
jak tylko młodzieniec potrafi 
namiętnie
lecz w krytycznej chwili 
dziewczyna uciekła
wystraszona dorosłości wyzwaniem 
namiętnych pocałunków
zachowała resztkę rozumu 

Gdy po latach odnalazłem dziewczynę
przyczynę moich młodzieńczych rumieńców 
męża pochowała lecz przecież pamięta
jak w uściskach młodzieńczych  
wyrastał koniec naszej przyjaźni 

Lech Kamiński

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.