Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Twoje oczy

Twoje oczy

Twoje oczy zmęczone przygasły
przed lat wielu mi darowane
czas wyrył w nich swoje ślady
pragnę je wycałować moja droga

W nich osiadła nostalgia 
blask utraciły zbyt szybko 
chciałem ci dać willę z ogrodem
podroż do palm – gorących krajów 
czy pereł sznur lub korali
na każdą okazję złoto
nieba chciałem przychylić 
a dałem tylko same kłopoty 

Miało być życie usłane gwiazdami
a było skropione potem
ale wiedz moja droga
że masz na zawsze 
moje serce gorące

Nigdy niestraszna jest droga
gdy nią podążamy razem
niestraszne są burze i pioruny

Ważne chwile szczęścia 
gdy syn przyśle dobrą wiadomość
a wnuczki z uśmiechem wykrzyczą

„Kochamy cię nasza babuniu”

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.