Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 20 lipca 2020

Bogu blisko

Bogu blisko

By w trasie buty nie zawiodły
oraz plecak nie ugniatał pleców
by termos trzymał herbatę z cytryną
i grzbiet chronił płaszcz nieprzemakalny

W drogę iść tam gdzie las pachnący
a czyste powietrze płuca odświeża
iść przed siebie i nie myśleć o niczym
w drogę jak nasi praszczurzy wędrowali 

Iść tam gdzie szczyty w chmurach się kryją
głaskać ręką igły kosodrzewiny niezłomnej 
w strumykach zmyć gorąco oddechu
i iść i iść tam gdzie nas jeszcze nie było

Modlić się wśród górskich kotłów wysokich
z zachwytem spoglądać na rzeźby skalne
zanurzyć się cały duchem w mgle mlecznej 
i zapamiętać obrazy z niej się wyłaniające

Szczyty wysokie tam moje serce
zbratane z ścieżką wyślizganą butami
tam wysoko że wyżej już być nie może
sam Bóg skrzydła wędrowcom użycza

Lech Kamiński 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.