Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 12 maja 2020

Anioły

Anioły
o siostrzyczkach
z wewnętrznego B i Stacji Dializ i innych

spotkałem anioła
zszedł do mnie prosto z chmur
uśmiech miał boski
koło mego łóżka stał

nie jednego lecz wielu
piękne w swej bieli
skrzydła odrzuciły daleko
gdzieś tam

nad każdym aureola
świętością wypełniona wielu serc
wyświęcone pracą na rzecz człowieczych łez
z bólu stworzona z troską pochyla się

ubabrane w człowiecze brudy
nieczułe na zapachy z jego wnętrz
pełne współczucia
duszą wielkie
na każde wezwanie są

anioły na ziemi poubierane w uśmiechy
takie znam

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.