Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 1 marca 2020

Ręce

Ręce

gdzieś kiedyś
przypadkiem 
w autobusie
czy tramwaju
spotkały się czyjeś ręce
zwyczajne człowiecze

pani dotknęła pana
niby nic
a zaiskrzyło
się stało

pani się zawahała
zawstydziła
rękę schowała
spojrzała
i zapamiętała

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.