Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 9 lutego 2020

Morski wiatr

Soter Jaxa-Małachowski "Sztorm", 1934 )
Morski wiatr

wiatr nad morzem się wzbudził
bawił się igraszką fal
na ich grzbiecie do brzegu dopłynął
morze porzucił na plaży usiadł

najpierw zbadał okolice
miasto Koszalin spodobało mu się
można tam pozamiatać ulice
kurzem w okna rzucić
na złość pań

albo potańczyć oberka
z drzewami które mają ze sto lat
kapelusze pozrywać mężczyznom
kobietom spódnicę podwiewać
właśnie tak

drzewa tańczą ociężale
gałęzie fruwają tam i tu
konary skrzypią
huczy wiatr
diabelski taniec niechaj trwa

nieważne
że konary się łamią
w obrocie jak tańczy wiatr
szpaler drzew mu się kłania
do samej ziemi
taki zawarły pakt

gra huczna muzyka
wiatr wieje na sto trąb
lecą gałęzie
łamią się z hukiem
a wiatr woła rozbawiony
niech szalony taniec trwa

lecz gdy skończy się wiatru muzyka
drzewa odetchną i pójdą spać
wróci nad swój brzeg morza
by dalej berka z falami grać

pozostanie po nim gorąca cisza
niejeden go dla ochłody wspomni
morski wiatr który w żagle dmucha
bryza która na drobnych falach gra

gdy znów powróci
wściekły ze broń Boże
jachty powywraca
drzewami zabawi się

pozrywa dachy sukienki
i kapelusze
wysoko każe latać parasolom
nieobliczalny morski wiatr 

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.