Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 17 stycznia 2020

Gdy żołnierz umiera

Pogrzeb żołnierza Teofila Jurka w Sieradzu
Gdy żołnierz umiera

kłaniają mu się nisko drzewa
sosny i świerki salutują w szeregu
brzozy swoje gałęzie na krzyż składają
a osika drgając listkami płacze

żegnają go też łąki zielone
polnym kwiatem jak rodzynkami usłane
zbierał je kiedyś dla dziewczyny
która ma splecione w złote kosy warkocze

żegnają go piaski poligonów
i kotły kuchni polowej pełne strawy
ulubioną grochówkę z solidną wkładką
jaka za ciężką służbę żołnierzowi się należy 

buty polowe błyszczą zapomniane w kącie
wytarte na żołnierskich drogach i poligonach
żegnają się z ciepłem stóp żołnierza
doskonale znają ból i smak krwi obtartych
krokiem defiladowym idzie boso do nieba

koledzy po nim przecież nie zapłaczą
tylko zęby zacisną i łza w oku
okryją go biało – czerwoną naszą świętą
wezmą na swoje barki i zaniosą
i salwa honorowa do Boga
by wiedział

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.