Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 23 stycznia 2019

Stara fotografia

Stara fotografia
 
Ojciec i matka
mała siostra i para sąsiadów
z kocykami i piłką
idą za miasto do lasu – po słońce
 
Zdjęcie zrobiłem pół wieku temu
szare przepełnione uczuciem
za czasem - którego od dawna nie ma
 
Pozostała mi tylko siostra
i drogie sercu cmentarze w tym mieście
nazywam go rodzinnym
 
Lasu już nie ma
łąkę ze strumykiem przeznaczono na ogrody
zasypano lej po bombie
las po drugiej stronie łączki
zapomniał o żołnierskiej ziemiance
a grób żołnierza na skraju lasu
przeniesiony na cmentarz
 
Miasto na zawsze moje
powstawało i dorastało że mną
bloki place - młodość
 
Ulice w nim pokryto asfaltem
razem z moimi wspomnieniami
 
Lech Kamiński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.