Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 29 czerwca 2018

Na baczność


Na baczność

To nic że ciało ból ściska
trzeba iść 
tam gdzie jeszcze słońce 
my bracia na życie całe
mnie wybrał pytać nie raczył

Biała pani pełna uroku
uśmiecha się do mnie
niewinnie
do tańca prosi - tańca życia
jak odmówić - nie wiem

Karabin rdza zjadła
choroba gryzie obolałe kości
pozostała postawa żołnierska
to nic że boli – baczność
uśmiech na twarz

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.