Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 24 czerwca 2018

Irysy


Irysy...

Stoją na stole smętnie
w pospolitej butelce 
zwykłej - jak życie 
w niej kupuje się mleko

Główki kierują do słońca 
toczą wokół piękno 

To nic
że woda w butelce nie świeża 
to nic że wstążka która ma zdobić
 już wypłowiała 

Bronią się jeszcze dzielnie
tęsknią za swym ogrodem 
za  przyjaciółką pszczółką 
gdyż ich nie odwiedza
za motylem
który już nie przyleci

Snują smutek w butelce 
tęsknota ich piękno pożera
niedługo zwiędną
opadną...

Po co komu zwiędnięte kwiaty...

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.