Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 10 czerwca 2018

Cygańska ballada

Cygańska ballada

wyjechała z cygańskim taborem
pozostał po niej na piasku ślad
zabrała ze sobą w drogę serce moje
teraz mi go okropnie brak

płacze przy drodze brzezina biała 
płacze tez za nią cały las 
jeszcze na polanie dopala się ognisko 
me serce zabrał cygański los

wracam do domu spuszczona głowa
brzmi jeszcze wśród drzew liści
cyganki śpiew
wołam gdzie jesteś moja miła 
 gdzie cię pognała cygańska krew
zapytam wiatru strumyka zapytam
gdzie jest ta której w koronach drzew
 płynie śpiew anielski który serca wzrusza
urok cyganki i jej cygańska krew

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.