Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 28 kwietnia 2018

Morski wiatr

Soter Jaxa-Małachowski "Sztorm", 1934 )
Morski wiatr

wiatr nad morzem się wzbudził
bawił się igraszką fal
na ich grzbiecie dopłynął do brzegu
morze porzucił na plaży usiadł

najpierw - zbadał okolice
miasto Koszalin spodobało mu się 
można tam pozamiatać ulice
kurzem w okna rzucić - na złość pań

albo potańczyć sobie oberka
z drzewami które mają ze sto lat
kapelusze pozrywać mężczyznom
kobietom spódnicę podwiewać – właśnie tak

drzewa tańczą ociężale
gałęzie fruwają tam i tu
konary skrzypią huczy wiatr
diabelski taniec niechaj trwa

nieważne że konary się łamią 
w obrocie jak tańczy wiatr
szpaler drzew mu się kłania 
do samej ziemi - zawarły pakt

gra huczna muzyka
wiatr wieje na sto trąb
lecą gałęzie łamią się z hukiem
a wiatr - rozbawiony woła 
niech szalony taniec trwa...

lecz gdy skończy się wiatru muzyka
drzewa odetchną i pójdą spać
wróci nad swój brzeg morza 
by dalej berka z falami grać

pozostanie po nim gorąca cisza
niejeden dla ochłody wspomni go
morski wiatr który w żagle dmucha
bryza która na drobnych falach gra 

gdy znów powróci wściekły ze broń Boże
jachty powywraca drzewami zabawi się
pozrywa dachy sukienki i kapelusze
wysoko latać każe parasolom 
nieobliczalny morski wiatr 

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.