Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 14 października 2017

Nastała plucha

Nastała plucha

Diabeł nakrył czapą świat cały
wicher z nudów oszalał
szarpie wielkie drzewo za oknem
a ono gałęziami uparcie się broni

Ziemia spragniona kropli deszczu
pochłania zachłannie każdą
orzeźwienie po słonecznej pogodzie
nasycić na zapas pragnienie

Chłód z mrokiem i wichrem się zbratał
przegnał daleko upały lata
jesień nastaje dużymi krokami
kolorową barw paletę daruje jesieni
szykuje nam zapasy słoty

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.