Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 5 października 2017

Anioł z gwiazd

Anioł z gwiazd

Widziałem anioła -
sfrunął od gwiazd 
skrzydła na ziemi zwinął 
na ławce przysiadł 
tuż przy nas

Kobierzec na łąkę rzucił
pełen ziół polnych i traw 
liście zielenią ozdobił
ręce zanurzył w bzach

Rozdał uśmiechy dzieciom 
kłopoty zabrał od mam 
zadowolenie z pracy dał ojcom 
wzajemnej miłości znak

Później - skończył robotę 
na powrót pofrunął do gwiazd 
zostawił pióro szczerozłote 
- miłości w poezji smak

Zacząłem pisać wiersze 
wychodziły mi nijak 
lecz kiedy piszę sercem
na Parnas wiedzie ich szlak 

Z weną idę pod rękę
wiersze piszę co dnia 
 choć czasem trwam w udręce 
proszę - weno moja trwaj

Lech Kamiński 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.