Witaj przyjacielu
dla Jerzego Zimny
nie zjadłem z tobą beczki soli
nawet jednego śledzia nie zjadłem
wprawdzie wypiłem małe piwo
czy to dla przyjaźni wystarczy
razem żyliśmy od początku komuny
znamy jej groźny oddech na karku
lecz jej zalety też znamy
my stare konie
nie damy się zbałamucić nikomu
nigdy nie zachwycała nas komuna
ale i ta demokracja zachwycić nie może
cenimy sobie to co w rękach
i co w głowie zbieraliśmy po trochu
i teraz gdy już życia pozostał ostatek
nie dajemy zapędzić się do kąta
pracujemy na społeczny rachunek
tak trzymać trzeba
mój nowy przyjacielu
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.