Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 21 października 2016

Trzy siostry

Jeden z pierwszych moich wierszy
Trzy siostry

Znałem je – czasem spotykałem 
odwiedziły mnie o zmroku
zwyczajnie po sąsiedzku
wyglądały miło 

Zaprosiłem do środka
poczęstowałem herbatą
postawiłem nalewkę na stole 
rozmawialiśmy miło

Pierwsza cała w bieli
pełna miłości i dobroci 
mówi że przynosi  ulgę
tym którzy czekają
że kocha że uzdrawia
od bólu i zmartwień wybawia
- na zawsze... 

Druga ubrana na czarno 
w kapturze się skryła
tylko oczy błyszczą 
duże i puste - straszne 
zieją pustką - bez serca - bez uczuć
szaleje tam i tu na oślep 
kogo napotka  z sobą zabiera

Trzecia spokojna 
ubrana w czerwieni  
pełna współczucia i miła 
swoim urokiem zniewala panie i panów 
na zawsze
zabiera  tam gdzie koniec 
wybawia z przegranego  życia

Rozmawialiśmy miło 
jak starzy przyjaciele
mnie znały - odwiedzały często
pożegnały się o mroku

Siostry odeszły 
do swoich obowiązków

Lech Kamiński 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.