Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 1 marca 2015

Skrzypaczka

( ANDREW ATROSHENKO Skrzypaczka )
Skrzypaczka 
 
Skupiona twarz
jak matka trzyma skrzypce
na biodrze pod pachą

weszła na podium
w bezruchu - lekko się skłoniła
jak dama
a lat miała niespełna 19

smyczek powędrował do góry
wydobył dźwięk piskliwy drżący
lecz nie drażnił - podniecał
dla ucha miły

ucichł - parę ruchów i dźwięków
przed koncertem niezbędnych

przyjęła pozycję
smyczek zatańczył po strunach jak szalony
przebiega po strunach tuptaka
tam i z powrotem
jak by krzesał iskry
zrodził dźwięków kaskadę
pospołu z palcami
one je głaskały
pieściły miłośnie

grały Wieniawskiego
nutki początkowo nieśmiało
jakby skrępowane
w dźwięku lekko drewnianym
następnie już miękko dźwięcznie
rozbiegły się wszędzie
odbijały się od sufitu od ścian
drżały dźwiękiem - były i były
czarowały wszystkich sobą

dźwiękiem - który jak wąż porażał
przykuwał uwagę i śpiewał
przenikał do głębi

smyczek z wirtuozerią  tańczył
czasem w staccato uderzał
dźwięk był i drżał
przenikał do duszy swym pięknem

i taniec swój skończył
opadł razem ze skrzypkami
skłonił się
czekał na oklaski
głośne i zasłużone

Lech Kamiński
Dla Basi Krajewskiej - skrzypaczki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.