Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 2 marca 2015

Dorośli - Mali

Dorośli -  Mali

bawili się we dwoje
w dorosłych -  w życie
jakie widzieli i znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna - dziecko
dorośli  z przedszkola
do szkoły za wcześnie

bawili się w rodzinę
 jaką widzieli i  znali
 zapamiętali głęboko
dwie różne - lecz takie same

ona obiad  gotuje
z trawki kapusta
kamienia ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

 on wraca z pracy
idzie od lewa do prawa
od prawej do lewej
z przerwami
 - z odpoczynkiem na ziemi

tak widział i zapamiętał
jak ojciec

 ona potulna słucha skulona
  jak ona matka
krzyku nienawiści władzy
krzyku - który się domaga

tak  bawią się dzieci
 nasze  niczyje
duże a przecież małe

Lech Kamiński
Dla mojej przyjaciółki zabaw dziecinnych Steni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.