Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Skrzypaczka

Portret Sylwii (Malował Krzysztof Abrahamowicz)
 Skrzypaczka

Skupiona  twarz
 skrzypce  pod pachą jak matka dziecko
stanęła na podium  w bezruchu
skłoniła się lekko niby dama
a lat niespełna 19

Smyczek powędrował do góry
wydobył dźwięk
wprawdzie piskliwy drżący
 lecz nie drażnił a podniecał
- i ucichł
Parę ruchów i dźwięków przed koncertem  niezbędnych
-  bo trzeba...

Przyjęła pozycję do gry
chwila ciszy i smyczek zatańczył szalony
przebiega tuptaka po strunach
tam i z powrotem
jak by krzesał iskry
stworzył z palcami pospołu dźwięków kaskadę
one głaskały struny pieściły miłośnie

Skrzypki grały Wieniawskiego
nutki początkowo nieśmiało jakby skrępowane
w dźwięku trochę drewnianym
później już miękko dźwięcznie rozbiegły się wszędzie
odbijały się od sufitu od ścian
drżały dźwiękiem - były i były.....
czarowały sobą

Dźwiękiem który jak wąż porażał
przykuwał uwagę śpiewał
  wgłąb duszy przenikał

Smyczek tańczył z  wirtuozerią
czasem uderzał w staccato
dźwięk był drżał  przenikał pięknem

 Aż skończył swój taniec
 razem ze skrzypkami opadł
skłonił się - na oklaski czekając

Głośne i  zasłużone

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.