Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 2 marca 2014

Czas na umieranie

( z internetu )
Czas na umieranie
( mam paskudny nastrój )

gdy  trzeba z łóżka wstawać
 stawy oznajmiają bólem świadectwo życia
a kawa staje się katalizatorem myśli
wieczorem garść prochów do snu utuli
 białe bezsenne noce w pościeli
 nawałem niepotrzebnych myśli

 dzieci pobudowały swoje gniazda
czasem wnuki podrzucą
wtedy nieważny ból i zmęczenie
największa radość
z lat wyrzeczeń i kłopotów
istnienie ponownie ma sens

jak żyć gdy przyjaciele w drogę bez powrotu
przygasa mrugając moja świeca na półce Boga
każdy krok parzy stawy ołowiem
a skóra zmienia mnie w potwora

Boże – przestań się wahać
oszczędź bólu i wstydu

do d.... to wszystko

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.