Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 12 listopada 2013

Kolega

( z internetu )
Kolega
( Dla pamięci )

Nocą zmarł kolega
razem leżeliśmy w szpitalu
męczył się biedak okropnie
nie wytrzymało zmęczone serce

Dzisiaj zmarł kolega
dializowaliśmy się lat 14
miał podobną chorobę
odszedł –  zaznać spokoju

Nocą zmarł kolega
zachłysnął się swoimi płynami
powoli stawało mu serce
kaszlał płyny płuca zalały

Dziś w nocy zmarł kolega
już wiem jak będę umierał
moje serce jeszcze silne
trochę mi posłuży

Dziś w nocy odszedł kolega
porzucił marne życie
w niebie nic nie boli

Mówią - mam serce ze stali
dlaczego się niespokojnie trzepocze

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.