( z internetu )
Batuta
Wzniosła się nad ciszę
a ona stała się głęboka
gęsta niecierpliwa
objęła władzę nad salą
Smyczek zawisł
jakby myślał
jakby mówił
że zaraz usłyszycie
Opadł na struny stalowe
zapłakały dźwiękiem
uszu delikatną pieszczotą
Dźwięki wokół fruwały motylami
pod sufitem po sali wszędzie
wypełniły sobą ciszę
biegały po sali
i trwały
Płakały za batutą
trzmielami grały
grały i grały
a cisza ...
gęstniała tym dźwiękiem
Teraz zamarła
motyle i trzmiele opadły
jak płatki śniegu
jak myśli i wzruszenia
zwyciężyła cisza
Wybuchło gęstością podziękowań
zadrżały mury zachwytem
trwało i trwało
ucichło i nastała pustka
Lech Kamiński
Wzniosła się nad ciszę
a ona stała się głęboka
gęsta niecierpliwa
objęła władzę nad salą
Smyczek zawisł
jakby myślał
jakby mówił
że zaraz usłyszycie
Opadł na struny stalowe
zapłakały dźwiękiem
uszu delikatną pieszczotą
Dźwięki wokół fruwały motylami
pod sufitem po sali wszędzie
wypełniły sobą ciszę
biegały po sali
i trwały
Płakały za batutą
trzmielami grały
grały i grały
a cisza ...
gęstniała tym dźwiękiem
Teraz zamarła
motyle i trzmiele opadły
jak płatki śniegu
jak myśli i wzruszenia
zwyciężyła cisza
Wybuchło gęstością podziękowań
zadrżały mury zachwytem
trwało i trwało
ucichło i nastała pustka
Lech Kamiński
Piękny, rozedrgany dźwiękami obrazek...I wymowna cisza...
OdpowiedzUsuń