Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Schody miłości



( z internetu )
Schody miłości
Miłość schodami się mierzy
chodź nie bój się nie gryzie

Na pierwszym jest przyjaźń
się ją beczką soli mierzy

Na drugim błyszczą twe oczy
blaskiem skradzionym z niebiosów

Na trzecim robi się gorąco
bo rządzi już tobą serce

Na czwartym przytulić się musisz
wziąć za rękę popatrzeć w oczy

Na piątym powiesz ze kochasz
głosem głębokim z przejęciem

Na szóstym ją pocałujesz
będzie ci bosko jak w niebie

Na siódmym już nieprzytomnie
świata nie widzisz -  tylko ona

Na ósmym - no cóż powiecie
wszystko się  kończy przecież

1 komentarz:

  1. Nie zawsze miłość osiągamy od razu... Czasami trzeba pokonać wiele "schodów", aby dotrzeć do celu. Niesamowitą miarę miłości przedstawiasz Poeto - schody. Zaczynamy od przyjaźni, poprzez zauroczenie, serce, czułość, wyznanie, pocałunek, maksymalne szczęście. Dziękuję Leszku za przepiękny wiersz.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.