Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Sen

Gdy ze zmrokiem umilkną świerszcze
a zaczną swoje rechoty żaby
zmęczeni tańcem
zmęczeni sobą
uśniemy słodko otuleni w kwiatach
na łące ziołowej

w nocy
ostrzeże nas sowa
ciepłem otulą stokrotki
swymi płatkami żółte kaczeńce
poduszką będą twe ręce

na naszej łące rozpachnionej

drzemać będziemy
przytuleni
jak kiedyś Tristan i Izolda
rankiem
obudzi nas słońce
sen się skończy

ze złudzeniami

Leszek K.

2 komentarze:

  1. Wiersz piękny, ciepły, marzycielski, i ta "rozpachniona " łąka!Cudny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny sen o miłości wśród pachnących kwiatów łąkowych... Cudowne te marzenia, a Oni przytuleni, tacy zakochani... Mój Boże - jakie to romantyczne... Dziękuję Leszku za fantazję, wyobraźnię i zmysłowość.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.