
z daleka
wróblom przygląda się sroka
z boku na bok kiwa główką
jakby myślała, kombinowała
jakby wiedziała wszystko
zrywa się, podleci kawałek
sprawdza czy w porządku
ma zadanie poważne
strzec by się nie pojawił wróg
ostrzec, okrzyczeć
lecz nie ufaj jej zbytnio
ona ich jak swe stado strzeże
ale i jajeczko ukradnie
czasem i pisklę, jak się uda
Strzeżcie się wróbelki sroki
Podglądasz poeto te wdzięczne stworzenia i tworzysz lekkie, pełne zaciekawienia wiersze. Ale i tak najbardziej podobają mi się wróble, a sroki będę unikać!
OdpowiedzUsuń