Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 19 maja 2021

Stacja Dializ

Stacja Dializ

na stacji nie ma przyjaciół
są towarzysze niedoli
bo gdy przyjaciela zabraknie
serce okropnie boli

dializowała się drobna Basia
do Drawska ją przenieśli
spotkałem ją w Szczecinie
przyjechała na przeszczep
widziałem jej szczęśliwe oczy
na chirurgię ją powieźli
nie zobaczyłem  jej więcej
nie wróciła już stamtąd

Maria dializowała się koło mnie
rozmawialiśmy często
zrezygnowała z otrzewnowej
marzyła o przeszczepie
przyszedł czas i na niego pojechała
wystąpiły z nową nerką kłopoty
wróciła szczęśliwa do domu
pojechała za miesiąc do kontroli
już z niej do domu nie wróciła
a w szatni - ją sweter pamięta

na dializę jeździł z nami Paweł
gdzieś koło pół roku
on mówił że na trochę
że niedługo
zaraz - bo wyzdrowieje
w niedzielę źle się poczuł
myślał poczekam do dializy
na OIOMe go położyli
już do nas nie wrócił
a w szatni - pamiętają buty

z Januszem zaczynałem dializy
on tak ja zaliczył już przeszczep
pracował - samo życie
lubili go na stacji wszyscy
w poniedziałek rano gruchnęła wieść
zmarł w drodze do pracy

na stacji jak na wojnie
przyjaciół nie ma
są towarzysze niedoli
gdyż gdy oni odchodzą
serce tak okropnie nie boli
( Postacie prawdziwe – imiona nie )

Lech Kamiński


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.