Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 2 października 2020

Gdy żołnierz umiera

    
Pogrzeb żołnierza Teofila Jurka w Sieradzu
Gdy żołnierz umiera

drzewa mu się do ziemi kłaniają
sosny i świerki salutują w szeregu
brzozy gałęzie na krzyż składają
a osika płacze drgając listkami

 żegnają go także łąki zielone
polnym kwiatem jak rodzynkami usłane
zbierał je kiedyś dla dziewczyny
słońcem w złote kosy ma splecione

żegnają go piaski poligonów
i kuchni polowej kotły strawy pełne
ulubioną grochówkę z solidną wkładką
za służbę Ojczyźnie mu przynależnej 

błyszczą buty polowe w kącie  zapomniane
wytarte na żołnierskich drogach i szlakach
żegnają się z ciepłem stóp żołnierza
znają doskonale ból i smak krwi odcisków 
krokiem defiladowym prosto do nieba

koledzy po nim nigdy nie zapłaczą 
okryją go świętą biało – czerwoną 
wezmą na swe barki i zaniosą
i salwa honorowa do Boga by wiedział
że do bram niebios kolegę oddają 

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.