Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 14 września 2020

Rudbekia

 

Rudbekia 

W soczystej zieleni
słoneczko rozbłysło 
głowę przechyla
płatkami mruga
usiłuje rozkochać 
to gorące na górze

A ono spogląda życzliwie
na umizgi małego
przyjmij trzmiela muzyka
przecież on jest od tego

Żywot kwiatka krótki
zaraz zwiędnie 
opadną płatki 

Trzmiel buczy do niego za krzaka
kto kocha się w ułudzie
umrze w cnocie 
i nie będzie dłużej

Lech Kamiński




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.