Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 28 czerwca 2020

Baczność

Baczność

To nic że ciało ból ściska
trzeba iść 
tam gdzie jeszcze słońce 
my bracia na życie całe
wybrał mnie pytać nie raczył

Biała pani pełna uroku
uśmiecha się do mnie
niewinnie
do tańca prosi 
tańca życia
jak odmówić 
nie wiem

Rdza karabin zjadła
choroba obolałe gryzie kości
pozostała postawa żołnierska
to nic że boli 
baczność
uśmiech na twarzy

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.