( na dzień babci )
Twoje oczy
Twoje oczy przygasły zmęczone
mnie przed wielu laty podarowane
czas wyrył w nich swoje ślady
pragnę wycałować je moja kochana
W nich osiadła nostalgia
zbyt szybko utraciły blask
chciałem ci dać willę z ogrodem
podroż do palm - gorących stron
sznur pereł lub korali
na każdą okazję złoto
nieba przychylić chciałem
a dałem same kłopoty
Miało być życie usłane gwiazdami
a było skropione potem
ale wiedz moja droga
że masz na zawsze
moje serce gorące
Nigdy niestraszna jest droga
gdy nią podążamy razem
niestraszne są burze i pioruny
Oraz chwile szczęścia gdy syn
przyśle dobrą wiadomość
a wnuczki z uśmiechem wykrzyczą
„Kochamy cię nasza babuniu”
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.