Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 12 kwietnia 2017

Dorośli - Mali

Dorośli -  Mali

bawili się we dwoje 
w dorosłych -  w życie
jakie widzieli i znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna - dziecko
dorośli  z przedszkola 
do szkoły za wcześnie

bawili się w rodzinę 
jaką widzieli i  znali
zapamiętali głęboko
dwie różne - lecz takie same

ona obiad gotuje
z trawki kapusta
kamienia ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

on wraca z pracy
idzie od lewa do prawa
od prawej do lewej
z przerwami 
 - z odpoczynkiem na ziemi

tak widział i zapamiętał 
jak ojciec

ona potulna skulona słucha
jak ona - matka
krzyku nienawiści władzy
krzyku - który się domaga

tak bawią się dzieci 
nasze - niczyje
duże a przecież małe

Lech Kamiński 
Dla mojej przyjaciółki zabaw dziecinnych Steni!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.