Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 18 listopada 2016

Twoje oczy


Twoje oczy

Twoje oczy przygasły zmęczone
przed wielu laty mi podarowane
czas wyrył w nich swoje ślady
pragnę wycałować je moja kochana

W nich osiadła nostalgia 
zbyt szybko utraciły blask 
chciałem ci dać willę z ogrodem
podroż do palm - stron gorących
sznur pereł lub korali
na każdą okazję złoto
nieba przychylić chciałem
a dałem kłopoty same

Miało być życie usłane gwiazdami
a było skropione potem
ale wiedz moja droga
że masz na zawsze 
moje serce gorące

Nigdy niestraszna jest droga
gdy podążamy nią razem
niestraszne są burze i pioruny

Oraz chwile szczęścia gdy syn 
przyśle dobrą wiadomość
a wnuczki z uśmiechem wykrzyczą

„Kochamy cię nasza babuniu”

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.