Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 13 kwietnia 2016

Dobry czas na umieranie

Dobry czas na umieranie

gdy z łóżka wstawać trzeba
lecz stawy oznajmiają bólem
intensywne życia świadectwo
kawa katalizatorem myśli
wieczorem garść pr
ochów do snu tuli
białe noce bezsenne w pościeli
nawałem myśli niepotrzebnych

dzieci pobudowały swoje gniazda
czasem wnuki podrzucą
wtedy nieważny ból i zmęczenie
największa radość z życia
za lata wyrzeczeń i kłopotów
ponownie sens ma istnienie

jak żyć gdy przyjaciele w drogę bez powrotu
moja świeca na półce Boga przygasa mrugając
każdy krok parzy stawy ołowiem
a skóra mnie w potwora zmienia

Boże – przestań się wahać
oszczędź bólu i wstydu



Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.