Wiosna
zatęskniłem za wiosną
moją panią ulubioną
przyjdzie wystrojona
do ślubu gotowa
założy suknię zieloną
całą kwieciem ustrojoną
na głowie wieniec z motyli
włosy rozwiane jak len białe
pantofelki zaczarowane
gdzie postąpi zieleń zostaje
ze słonkiem za pan brat
kwiatami wokół sypie
pszczoły i motyle jej przyboczną strażą
gdyż tez się mają ku wiośnie
wita ją zwierząt gromada
na czele fruną jaskółki
śpieszą się zakładać gniazda
gdyż dzieci ich największą radością
ludzie zrzucają palta
nisko kłaniają się wiośnie
każdy zerka na swą panią
Jak nie kochać się wiosną
Lech Kamiński
zatęskniłem za wiosną
moją panią ulubioną
przyjdzie wystrojona
do ślubu gotowa
założy suknię zieloną
całą kwieciem ustrojoną
na głowie wieniec z motyli
włosy rozwiane jak len białe
pantofelki zaczarowane
gdzie postąpi zieleń zostaje
ze słonkiem za pan brat
kwiatami wokół sypie
pszczoły i motyle jej przyboczną strażą
gdyż tez się mają ku wiośnie
wita ją zwierząt gromada
na czele fruną jaskółki
śpieszą się zakładać gniazda
gdyż dzieci ich największą radością
ludzie zrzucają palta
nisko kłaniają się wiośnie
każdy zerka na swą panią
Jak nie kochać się wiosną
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.