Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 7 września 2015

Nastała plucha

Nastała plucha

Diabeł czapą nakrył świat cały
z nudów wicher oszalał
za oknem wielkie drzewo szarpie
ono uparcie gałęziami się broni

Ziemia spragniona chłonie krople deszczu 
orzeźwienie po pogody słonecznej torturach
każdą kroplę pochłania zachłannie
na zapas swoje pragnienie nasycić

Chłód z mrokiem zbratał się wichrem
przegnał daleko upały lata
jesień dużymi krokami nastaje
kolorową barw paletę zabiera
szykuje na słoty deszczu zapasy

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.