( z internetu )
Modlitwa
Proszę Cię Panie o śmierć lekką
jak sen piękną bez bólu
przecież Cię Panie słuchałem zawsze
krzywdy nie wyrządzałem nikomu
Żyłem według Twych zasad z żoną jedyną
lat ponad czterdzieści
to nic że kłótnie i czasem swary
tak bywa w dobrym małżeństwie
Z żoną we dwoje w trudzie i codziennym znoju
dwóch chłopców na schwał
wychowaliśmy do życia trudnego
Teraz przy końcu życia
udręki i bólu nie szczędzisz Panie
taka jest kolej losu
lecz radością dzielisz hojnie
przemiłym widokiem wnucząt
Sprawy na tym świecie załatwione dawno
więc proszę zabierz bez bólu
pozwól u schyłku dni moich
pozostać dumnym człowiekiem
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.