Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 7 września 2013

Zmierzch

( z internetu )
Zmierzch

Wygasza słońce
skrył je gdzieś daleko za lasem
ostatnie przebłyski krwawą barwą się mienią
tylko długie szarości cienie grożą

Na tle srebrnego nieba gołe gałęzie
drzewa kierują do nieba
chcą jeszcze na chwilkę dla siebie
pazurami - zatrzymać słońce

Sięgają wysoko gałęziami
wiatr się zmroku przeraził zamarł
ptaki ucichły zmartwione bardzo
że ponownie dzień się na nich obraził

Pora odpoczynku nastała dla świata
niezbędna po dziennym znoju
ptaki przerwały swe głośne nawoływania
zadumały się nad swym losem
podobnie ludziom

Jutro znów wstanie słońce
dzień uśmiechy odda ludziom
kawa z rana i uśmiech żony
pięknie zabarwi poranne wstawanie

Lech Kamiński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.