Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 20 sierpnia 2013

Skwar z nieba

( z internetu )
Skwar z nieba

Nie wykręcaj się kochana
posuchą na dworze płacze trawa
o kropelkę dżdżu prosi niebo i błaga
nad nią słoneczko bezlitośnie świeci

Wspaniała natura w zalewie miłości
wspaniały afrodyzjak na podstarzałe kości
gdy śpiew księżyca przedrze się przez liście
poczuję się jak młodzik który werwą tryśnie

I będę cię kochał dniami i nocami
na rękach nosił gdy będziemy sami
wyznawał miłość na wszystkie pięć sposobów
pisał wiersze- u stóp twoich wszystkie złożę

Lech Kamiński

1 komentarz:

  1. Bezpośredni zwrot do ukochanej pełen obietnic miłości gorącej... Tłem tego wyznania- upalna pogoda...
    Piękny, miłosny wiersz...

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.