( z internetu )
Skwar z nieba
Nie wykręcaj się kochana
posuchą na dworze płacze trawa
o kropelkę dżdżu prosi niebo i błaga
nad nią słoneczko bezlitośnie świeci
Wspaniała natura w zalewie miłości
wspaniały afrodyzjak na podstarzałe kości
gdy śpiew księżyca przedrze się przez liście
poczuję się jak młodzik który werwą tryśnie
I będę cię kochał dniami i nocami
na rękach nosił gdy będziemy sami
wyznawał miłość na wszystkie pięć sposobów
pisał wiersze- u stóp twoich wszystkie złożę
Lech Kamiński
Nie wykręcaj się kochana
posuchą na dworze płacze trawa
o kropelkę dżdżu prosi niebo i błaga
nad nią słoneczko bezlitośnie świeci
Wspaniała natura w zalewie miłości
wspaniały afrodyzjak na podstarzałe kości
gdy śpiew księżyca przedrze się przez liście
poczuję się jak młodzik który werwą tryśnie
I będę cię kochał dniami i nocami
na rękach nosił gdy będziemy sami
wyznawał miłość na wszystkie pięć sposobów
pisał wiersze- u stóp twoich wszystkie złożę
Lech Kamiński
Bezpośredni zwrot do ukochanej pełen obietnic miłości gorącej... Tłem tego wyznania- upalna pogoda...
OdpowiedzUsuńPiękny, miłosny wiersz...