( z internetu )
Sen - przy kominku
Nowa noc marzeń wybiła godzina
siedzimy razem obok kominka
trzeszczy ogień rzuca iskrami
popatrz - zapaliła ci się spódnica
Więc zdejmuj szybko
ja ci pomogę
otworzę zamek i wysmaruję
wszystkie te miejsca
gdzie ślady poparzeń
by nie bolało to i wycałuję
Dokładnie mocno - raz koło razu
a ogień trzeszczy
a ogień parzy
będę cię pani teraz ratował
Aż przyjdzie północ i nas rozdzieli
nastał czas by do domu wracać
Wygasł już ogień woła telefon
strasznie późna stała się pora
W domu żona z kolacją czeka
już całkiem zimną
tak jak jej mina
co mam zrobić
żonie powiedzieć
Dzisiaj zostanę nocować na dworze!
Lech Kamiński
Nowa noc marzeń wybiła godzina
siedzimy razem obok kominka
trzeszczy ogień rzuca iskrami
popatrz - zapaliła ci się spódnica
Więc zdejmuj szybko
ja ci pomogę
otworzę zamek i wysmaruję
wszystkie te miejsca
gdzie ślady poparzeń
by nie bolało to i wycałuję
Dokładnie mocno - raz koło razu
a ogień trzeszczy
a ogień parzy
będę cię pani teraz ratował
Aż przyjdzie północ i nas rozdzieli
nastał czas by do domu wracać
Wygasł już ogień woła telefon
strasznie późna stała się pora
W domu żona z kolacją czeka
już całkiem zimną
tak jak jej mina
co mam zrobić
żonie powiedzieć
Dzisiaj zostanę nocować na dworze!
Lech Kamiński
Piękny sen przy kominku, ale krótki. Potem już nieco gorzej sytuacja wygląda...
OdpowiedzUsuńPogodny, lekki wiersz, taki "z przymrużeniem oka"...