Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 10 lipca 2013

Rubekia

( z internetu )
Nie będzie mnie do piątku, to mój comiesięczny pobyt w szpitalu. Bardzo przepraszam 


Rudbekia

W zieleni soczystej
słoneczko rozbłysło
główkę przechyla
płatkami mruga
usiłuje rozkochać to duże

Duże spogląda życzliwie
na umizgi małego
przyjmij trzmiela muzyka
przecież on jest od tego

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.