Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Leszkowi Kamińskiemu

( z internetu )
Danuta Kowalczyk
Leszkowi Kamińskiemu

po stopniach poezji pniesz się coraz wyżej
mimo braku siły skrzydeł wystrzępionych
zwątpienia i bólu który ciało liże
bo podporą często są ramiona żony

opisujesz życia złe i dobre strony
powracasz pamięcią do matki stroskanej
chociaż świat dzieciństwa na zawsze stracony
próbujesz się wdrapać matce na kolana

wspomnienia zaprzeszłe emanują ciepłem
zakwitają często nawet w środku zimy
dobrze że na piękno do cna nie oślepłeś
nim się z przyjaciółmi najczęściej dzielimy

ze szpakiem prowadzisz dość długie dysputy
różami wyścielasz ścieżki ogrodowe
przykucasz nad jabłkiem strąconym nadpsutym
snując niekończącą się nigdy opowieść

w obraz Koszalina korzeniami wrosłeś
opisujesz place ulice i plaże
bowiem w nim spędziłeś swe życie dorosłe
dlatego więc umiesz odnaleźć się w gwarze
05.01.2013
DK
Danusiu, nokaut. Zaskoczyłaś mnie przyjaciółko. Pięknie napisałaś Poetko. Wielkie wielkie Dzięki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.